Lakier samochodowy to wizytówka pojazdu i tym samym wizytówka nas samych. Dlatego trzeba odpowiednio zadbać o jego wygląd. Można to zrobić za pomocą ręcznego polerowania lub skorzystać z odpowiednich narzędzi. Podjecie odpowiednich kroków z czasem zawsze staje się konieczne, ponieważ lakier w naturalny sposób z czasem matowieje, a do tego dochodzą jeszcze uszkodzenia mechaniczne oraz chemiczne od piasku i żwiru, a także od odchodów ptaków.
Kiedy będziemy chcieli przywrócić blask lakieru, będziemy musieli zacząć od porządnego umycia samochodu. Dobrym, ale nie idealnym rozwiązaniem są myjki ciśnieniowe, które niestety nie domywają lakieru. Lepiej użyć wiadra i gąbki. Woda z szamponem delikatnie umyje auto, po czym je dokładnie spłuczemy i wysuszymy, by nie został na nim piasek mogący porysować nam lakier w czasie radzenia sobie ze zmatowieniem. Dopiero po myciu dowiemy się też, jak realnie wygląda lakier.
Woskowanie czy polerowanie?
Wosk nie likwiduje rys, ale też nie o to chodzi. Jest to warstwa ochronna będąca] w stanie zabezpieczać drobne ubytki i zapewni warstwę ochronną dla lakieru. Polerowanie ma z kolei na celu usunięcie cieniutkiej warstwy lakieru, dzięki czemu może on być na powrót równy.
Takie polerowanie to delikatny peeling lakieru, który co prawda zmniejsza jego grubość, ale robi to nieznacznie i jest to czynność podejmowana sporadycznie. Co ważne, kiedy będziemy przygotowywać samochód do polerowania, trzeba go spłukać miękka wodą, czyli taką, która nie pozostawia białych śladów.
Polerowanie
Do polerowania wykorzystamy przede wszystkim pastę polerską. Nakłada się ją na nierozgrzany lakier i wciera się miękką ściereczką. Praca ręczna jest jednak niezbyt efektywna i umiarkowanie skuteczna. Dlatego zaleca się stosowanie odpowiednich elektronarzędzi – polerek – stworzonych do skuteczniejszego prowadzenia polerowania.
Polerowanie mechaniczne można przeprowadzić z użyciem szlifierki kątowej ze specjalną nakładką, ale lepszym pomysłem jest wykorzystanie polerki rotacyjnej. Ich obroty są nie za duże, co jest ważne dla bezpieczeństwa lakieru, a do tego nie są zabójcze dla plastików. Najprostsze polerki rotacyjne kosztują od stu do dwustu złotych, jeśli znajduje się w zestawie także pasta. Lepsze i tym samym droższe są polerki oscylacyjne, które są co najmniej o połowę droższe, ale nie pozostawia „placków” jaśniejszego lakieru, do czego doprowadzić może nie najlepiej wykorzystywana klasyczna polerka rotacyjna. Z polerek korzysta się rzadko, więc można ją kupić do spółki z przyjaciółmi.