Plam ze smoły, powstałych na przykład wskutek przejazdu drogami remontowanymi (a tych w Polsce nie brakuje), dość trudno usuwa się z samochodu. Jest to jednak możliwe. Co więcej, najlepiej usunąć je jak najszybciej, zanim zdążą się wgryźć i utrwalić, uszkadzając lakier. Najlepiej będzie zadziałać od razu, dy tylko na karoserii pojawi się tłusta, lepka plama.
Już po tygodniu od powstania zabrudzenia całkowite usunięcie go może okazać się niemożliwe – smoła wczepi się w lakier i stopi z nim, powodując trwałe zabrudzenia. Jak zatem działać po przejeździe przez kolejną remontowaną drogę?
Pierwsza pomoc
Nadkola, błotniki, maska i progi są najbardziej narażone na takie zabrudzenia. Jeśli kropki smoły dopiero przykleiły się do samochodu, można spróbować po prostu go umyć. To pierwszy, często skuteczny sposób, jednak jego stosowanie działa tylko zanim smoła na dobre zaschnie. Najlepiej po przejeździe remontowaną drogą zatrzymać się w wygodnym miejscu i od razu ściągnąć zabrudzenie ręcznikiem papierowym lub szmatką z mikrofibry. Nie jest to najdelikatniejszy sposób, jednak szmatka o wiele mniej uszkodzi powierzchnię lakieru, niż wrastająca w nią właśnie czarna plama. Warto robić to bardzo uważnie, ponieważ łatwo jest rozmazać plamkę i zmienić ją w o wiele bardziej widoczną i kłopotliwą (bo mechanicznie wtartą w lakier) smugę. Jeśli ścieranie i późniejsze mycie nie pomogło, pozostają środki chemicznie rozpuszczające smołę.
Zastosowanie chemicznych preparatów
Popularne substancje to benzyna ekstrakcyjna lub rozpuszczalniki do farb. Jednak o wiele bezpieczniejszy będzie specjalny środek o nazwie tar remover. Oprócz agresywnych rozpuszczalników zawiera on także inne substancje, ochraniające lakier. Należy spryskać plamę, poczekać kilka minut i delikatnie zetrzeć ją mikrofibrą. Lepsze będzie trzykrotne nakładanie preparatu, niż mocne tarcie opornej plamy.
Usuwanie śladów glinką
Gdy plamy zdążyły się już zadomowić i wgryźć, pozostaje glinka lakiernicza. Jest to delikatny środek ścierny w formie stałej bryłki glony, od której można oderwać kawałek i potrzeć powierzchnię samochodu. To bardzo skuteczny, a przy tym niegrożący zarysowaniem karoserii sposób.